Powiem szczerze, że z kosmetykami tej firmy zaczełam się lepiej "zapoznawać" stosunkowo niedawno. Nigdy mnie jakoś specjalnie nie ciągneło na ich stoisko - co było wielkim błędem, ponieważ z każdym nowym nabytkiem przekonuje się że są to świetne kosmetyki warte większej uwagi. Napewno nie jest to ostatnia kosmetyczna rzecz od nich:)
Cała paletka zapakowana w czerwone, kartonowe pudełeczko zaopatrzone we wszystkie niezbędne informacje. Numerek paletki 05 i utrzymana jest w odcieniach fioletu.
Sama paletka jest poprostu cudna. Kocham takie klasyczne, eleganckie opakowania. Przedniej strony zdięcia nie robiłam ponieważ to nic innego jak lusterko. Paletka ma dodatkowo czerwone "ubranko". Cieszy kobiece oko jak nic i jestem mega z opakowania zadowolona. Dla mnie wszystkie opakowania powinny tak wyglądać (żartuję oczywiście-wszystko w granicach rozsądku ). Dodatkowo dołączone są 2 pacynki, których osobiście nie używam. Cienie zabezpieczone są dodatkowo sztywną folijką.
W środku paletki również znajduję się lusterko co ułatwić na może makijaż.
Teraz coś więcej o samych cieniach. Na opakowaniu znajduję się informacja, że cienie mają się bardzo długo utrzymać. Jak jest naprawdę tego nie wiem. Ja nakładam WSZYSTKIE cienie na moja jak narazie jedyną i ukochaną bazę z UD i nie miałam z nimi żadnego problemu. Pigmentacja 2 dolnych cieni jest bardzo dobra i nie mam jej nic do zarzucenia. Lawendowy cień w lewy górnym rogu ma już ją gorszą ale nadal spisuje się całkiem dobrze. Natomiast ten perłowy ma dość duże drobinki które lubią się osypywać i niestety jego pigmentacja jest najsłabsza. Mnie osobiście to aż tak bardzo nie przeszkadza ale jak za taką cenę (cena sklepowa to około 160 zł) moim zdaniem cienie powinny być troszkę lepszej jakości.
Cienie można nakładać na sucho, tak jak ja to robię najcześciej i na mokro (jeszcze nie próbowałam).
Można wyczarować nimi piękne fioletowe smoky. Szczególnie podoba mi się zestawienie (idealne na dzień): perłowy cień na całą powiekę a następnie ten lawendowy. Pięknie podkreśla moją tęczówkę i (tutaj się pochwalę) dostałam już wiele miłych komentarzy przy użyciu tej paletki.
Poniżej swatche cieni w świetle dziennym i sztucznym.
Za jakość przepraszam.
Podsumowując. Za całokształt- opakowanie wielkie, megaśne 6. Za jakość cieni 4 z minusem. Moim zdaniem największą ich wadą jest niestety cena. Ja miałam to szczeście, że ją poprostu wyminiłam więc tym bardziej się cieszę jednak nie wiem czy byłabym skłonna wydać na nie aż tyle pieniążków.
Co o niej myślicie?
Macie swoje ulubione produkty z tej firmy?
Ja nigdy nie miałam żadnego produktu z Clarinsa. Cienie wyglądają bardzo ładnie :) Szczególnie ten najciemniejszy. To chyba (wnioskując ze zdjęcia) taki rodzaj fioletu, w którym byłoby mi do twarzy.
OdpowiedzUsuńDziekuje Kochana;*
UsuńCienie sa naprawde piekne. Coraz bardziej przekonuje sie do swojego "pogladu" ze z kazdego kolorku mozna wyczarowac cos pieknego:)
ja z Clarinsa mam róż Blush Prodige i błyszczyk Eclat Minute i jestem bardzo zadowolona :) teraz czaję się na takie cudeńko: http://www.google.pl/imgres?num=10&um=1&hl=pl&biw=1366&bih=705&tbm=isch&tbnid=kYaplNGnRhWuoM:&imgrefurl=http://www.leroseauxjoues.com/lactualite-de-la-beaute/wanted-leclat-minut :)
OdpowiedzUsuńA cienie zupełnie nie moje kolory :)
Coraz czesciej rozgladam sie za Clarinsem zarowno pod wzgledem kolorowki jak i pielegnacji. Firma urzekla mnie swoim asortymentem.
UsuńPowiem szczerze ze to na co sie czaisz jest naprawde cudenkiem jednak ja sie "boje" uzywac takich produktow. Zawsze cos mi nie wyjdzie i wygladam jak buba;/
Clarins wypuscil tez teraz rozswietlacz czy puder pozswietlajacy (nie jestem pewna). Efekt cudny i to opakowanie ah.....;)
zaiste piękna jest :]
OdpowiedzUsuńświetna paletka! ale cena zwala z nóg;/
OdpowiedzUsuńNiestety masz racje. Cena porazajaca dlatego ciesze sie ze istnieje cos takiego jak wymianka;)
UsuńŁadne te cienie i mają świetne opakowanie, ale za tą cenę bym się jednak nie skusiła....
OdpowiedzUsuńDziekuje Kochana;* Cena faktycznie wysoka i gdybym ja miala je kupowac za wlasne pieniazki tez bym sie raczej nie skusila.
UsuńCudowna! Clarins bardzo dba o każdy szczegół! Ja mam z tej firmy podkład Skin Illusion i jestem w nim totalnie zakochana! Jest świetny!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi sie opakowanie, zwlaszcza w tym etui-takie jak przy produktach dior'a:)
OdpowiedzUsuńNie używałam ani jednego kosmetyku Clarinsa...
OdpowiedzUsuńale kolory tych cieni są śliczne:)
Niestety nie miałam styczności z tą firmą...
OdpowiedzUsuńA fiolety super..;)
Dziekuje za komentarzyki i tez obserwuje;))
To jest bardzo dobra firma,ma naprawę dobre produkty:)
OdpowiedzUsuńMokrego dyngusa:)
zdecydowanie moje kolorki :)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie i kolory:) Chociaż uwielbiam fiolety, to w moim przypadku podkreślają za bardzo sińce pod oczami.
OdpowiedzUsuńKolory ma boskie!
OdpowiedzUsuń