niedziela, 15 stycznia 2012

Świeczkowy zawrót głowy.

Moja miłość do świeczek zapachowych (i nietylko) trwa od lat. Nigdy nie mogę się oprzeć kiedy widze lub czuję jakąś na wystawie.
Dzisiaj do mojej małej kolekcji dołączyły "słodkie muffinki".


Wyglądają bardzo apetycznie;)




Muffinki są bezzapachowe ale za to są piękną ozdobą każdego domu.
Cena za jedną 1f.
Kolejnymi  zdobyczami są świeczki żelowe.
Każda ma inny zapach.
Żółta- cytrusowy, bardziej wpadający w cytrynkę
Różowa- grejfrutowy
Zielona- jabłkowy
Niebieskie 2x- morski
W tych świeczce po lewej na dnie zatopione są metaliczne kamyki a w drugiej drewienka.
Od lewej.
W różowej zatopine są gładkie czarno-białe kamyki. W żółtej zatopione są różnego rodzaju muszelki a w zielonej głdkie, czarne kamienie a dodatkowo na gorze znajdują się 2 motyle odlane z wosku.



Każda świeczka przewiązana jest wstążką i oprócz zatopionych rzeczy mają również brokat.
Cena za sztukę 2f.
Jestem zadowolona ze wszystkich i z każdej z osobna.
Zastanawiam się tylko jak będą palić się te żelowe ponieważ poprzednie strasznie mi kopciły.
Świeczki mają już swoje miejsce w domu i dodają uroku każdej nawet zwykłej chwili.

2 komentarze:

  1. Te muffinki są świetne! Nie widziałam jeszcze takich w sklepie. Co do żelowy to omijam je szerokim łukiem, bo właśnie kopciły, a do tego śmierdziały. :-/ Ciągle spalam jeszcze świeczki świąteczne, kocham ich zapach, choć nie każdemu się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również z żelowymi miałam problem ale jednak postanowiłam spróbować jeszcze raz. Jak i tym razem będą kopciły dam sobie juz na zawsze z nimi spokój choć muszę przyznać że te akurat pachną- ale jak długo??;)

    OdpowiedzUsuń