piątek, 13 stycznia 2012

Mały haul zakupowy.

Dziś wybrałam się na małe zakupy bo niektóre rzeczy skończyły mi się. Niestety jak to zawsze bywa oprócz tych najpotrzebniejszych rzeczy skusiłam się na te które aż tak bardzo potrzebne mi nie są;)
Odżywczy krem do rąk Garnier.
Skusiłam się na niego po wielu pozytywnych opiniach na wizażu. Pięknie pachnie, błyskawicznie się wchłania i co najważniejsze nie pozostawia tłustego filmu na dłoniach. Po kilku użyciach jak narazie jestem z niego bardzo zadowolona.
Zapłaciłam za niego 2 funty w promocji.
Maybelline żelowy eyeliner. To już mój 2 słoiczek i będę kupowała ten produkt dopóki będą go produkować;) Super się rozprowadza, bardzo długo utrzymuje się na powiekach (na moich powiekach utrzymał się 16 h bez żadnej poprawki), oraz ma naprawdę czarny intensywny kolor który nie blaknie. Dodatkowo załączony pędzelek sprawdza się całkiem dobrze. Kupiłam go również w promocji za 4.99.
Nivea antyperspirant w kulce pearl&beauty. Nigdy go nie miałam bo zapach dezodorantów Nivea nie za bardzo mi odpowiadał ale podobno ten oprócz ochrony ma (ponoć) delikatnie wybielać przebarwienia pod pachami. Jestem bardzo ciekawa jego działania. Cena 2.09 f.
Bourjois effect 3d. Też mój pierwszy błyszczyk z tej serii. Ma piękny kolor. Zapach nie jest zbyt intensywny a błyszczyk nie skleja ust. Jednym minusem jest ten aplikator w postaci pędzelka. Mi osobiście ciężko nim operować no ale może to tylko kwestia wprawy. Cena 6.99 f.
Collection 2000 lasting perfection. Jeden z lepszych drogeryjnych korektorów. To już moje trzecie opakowanie i musze przyznać że jestem z niego bardzo zadowolona. Teraz w okresie zimowym musiałam kupić odnieć jaśniejszy. Dobrze się z nim pracuje ale nie utrzymuję się 16h tak jak obiecuje producent. Jednak za taką cenę jest godny polecenia. Cena 3.69f.
Rimmel 60 seconds. Lakierów rimmel z tej serii 60 sekund mam kilka. Może nie są super trwałe ale kolory mają piękne. Tutaj skusiłam się na letni kolor 430 Coralicious. Niestety mój aparat nie oddaje tego pięknego koloru:( Cena 2.99f.
Bourjois Healthy Mix i Healthy Mix Serum.
Kultowe już podkłady. Z helthy mix miałam już przyjemność "współpracować" za to helthy mix serum jest dla mnie nowością dlatego go kupiłam. Jak narazie moge tylko powiedzieć że podkłady mają bardzo delikatną konsystencję i pięknie pachną ale na recenzję jeszcze za wcześnie.
Kupiłam je w promocji 3 za 2. Cena jednego 10.99f.
Zalotka. Mój pierwszy gażet do rzęs;)
Cena 1.99f.
Essie Good To Go. Słynny top coat. Jestem bardzo ciekawa jego efektów. Mam nadzieję że się nie zawiodę.
Czy któraś z Was posiada może jakieś kosmetyki wyżej wymionione?

3 komentarze:

  1. Widzę że krem Garnier w UK jest w innym, solidniejszym opakowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety nie wiem jakie jest opakowanie w Polsce ale mam nadzieje ze skoro jest inne to i krem lepiej dziala bo ten akurat jak dla mnie to straszna klapa;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Musze spróbować ten korektor z Collection. Kopiłam ostatnio korektor z essence w podobnym opakowaniu, ale nie sprawdził się, może ten z collection będzie ok.

    OdpowiedzUsuń