niedziela, 17 maja 2015

Prezenty urodzinowe i nowości kosmetyczne

Witajcie Kochani!!!

Maj to jeden z moich ulubionych miesięcy.
Dlaczego?
Jest wiele powodów, a jednym z nich są moje urodziny. I tak oto 2 maja skończyłam 27 lat. 
Dla mnie urodziny to jedno z ważniejszych świąt w roku i bardziej je cenie od tradycyjnych polskich imienin.
To czym zostałam obdarowana możecie podglądnąć poniżej:)



Od siebie dla siebie;) zakupiłam sobie okulary przeciwsłoneczne Ted Baker. Wybór w Boots był naprawdę imponujący ale jak przyszło co do czego tylko kilka modeli wpadło w moje oko. W sumie zdecydowałam się na te i nie żałuję. Czuje się w nich dobrze a przecież to jest najważniejsze:)

Od siostry...


...bransoletkę z Pandory.
Poleciła mi abym nosiła ją razem z moją (powoli zapełniającą się) pierwszą "żmijką" i tak też robię. Efekt klasyczny, elegancji i prosty czyli to co lubię.

Dodatkowo...


...to o czym śniłam i marzyłam od kilku lat. Podkład Make Up For Ever HD w odcieniu N127. Odcień dobierała mi siostra i przyznam że trafiła w 10. Na początku był odrobinę za ciemny, ale teraz jest idealny. Używam go namiętnie odkąd go dostałam. O nim na pewno napiszę oddzielną notkę bo choć niestety do ideału troszkę mu brakuje to mimo wszystko zasługuje na oddzielny post.


To jeszcze nie wszystko:)
Do całości przesyłki nie mogło zabraknąć moich jajeczek. Tym razem dostałam 2-pak i póki co go nie otwieram. Jajka podbiły moją pielęgnację ust i o nich też już wkrótce skrobnę parę słów więcej tym bardziej, że moja jajeczna rodzinka stale się powiększa:)

Niebieskie jajeczko to gąbeczka do nakładania makijażu z Sephory. Jeszcze jej nie używałam ale koniecznie muszę ja porównać do słynnego Beauty Blendera.

I jeszcze 2 kremy do rąk z Eos. Na zdjęciu załapał się tylko niebieski bo drugi różowy towarzyszy mi (i całej mojej dziewczęcej załodze, która zachwyca się opakowaniem i działaniem) codziennie w pracy:D


Od mojej ukochanej drugiej połówki dostałam kolejną zawieszkę do kolekcji.
Galaxy bo o niej mowa to "moja miłość od pierwszego ujrzenia". 
W takich chwilach mogę śmiało powiedzieć, że "marzenia się spełniają":D

...i żeby tego było mało ku mojej wielkiej radości jak i jeszcze większemu zdziwieniu (mój chłopak chyba zaczął interesować się kosmetykami albo to moje codzienne paplanie o nich sprawiło, że) dostałam 2 palety do swojej kolekcji.
Mowa o Chocolate Bar z Too Faced i Naked 2 z Urban Decay...


Aniu KLIK możesz czuć się "winna", bo dzięki Tobie (i mojej codziennej gadaninie o tej palecie) stałam się szczęśliwą posiadaczką czekoladowej rozpusty;)


O ile pierwsza wersja Naked Basic była dla mnie bublem, tak tą wręcz uwielbiam i spisuje się u mnie świetnie. Do codziennego makijażu już praktycznie nic mi więcej nie potrzeba:)

Mojej drugiej połówce jeszcze raz dziękuje:*

I na koniec to co wpadło w moje ręce uzupełniając tym samym braki.


Ostro wzięłam się za swoje prysznicowe zapasy i wykończyłam prawie wszystkie jakie miałam. Dlatego też, będąc w Lidlu kupiłam nowe 2 żele za jedyne 1 funt za sztukę. Wcześniej ich nie widziałam więc tym bardziej jestem ciekawa jak się sprawdzą.


Skończył się mój olejek z Biowax i koniecznie potrzebowałam czegoś na końcówki. Padło na olejek z mojej ulubionej serii Full Repair od Johna Fried-y. Jak widzicie na zdjęciu dopiero zaczęłam go używać i niestety nic póki co jeszcze nie mogę o nim powiedzieć.

Lakier do włosów to u mnie produkt zbędny, ale są takie dni kiedy trzeba go użyć i przygładzić/utrwalić naszą czuprynę. Sięgnęłam po zachwalany wszędzie lakier z Swarzkopf Got2b 2 sexy Big Volume Push Up. Zapach ma piękny to trzeba mu przyznać a działanie póki co niestety nie powaliło mnie na kolana. Muszę go troszkę więcej po testować.


Po długiej przerwie wróciłam do tonizowania swojej twarzy. W związku z tym po obejrzeniu filmiku Nissiax83 zakupiłam "tabletki" do tonizowania. Z małej, okrągłej tabletki, po nasączeniu tonikiem, rozwijamy delikatny/materiałowy płat, który nakładamy na twarz. Ta metoda jest rewelacyjna i polecam ją każdemu.
Za 100 sztuk takich "tabletek" zapłaciłam 4 funty wraz z przesyłką a paczka dotarła do mnie w parę dni.

Do tonizowania dokupiłam też tonik z L'oreal z witaminą c, który jest ok ale kiedy dłużej potrzymam płat z tonikiem na twarzy, skóra na policzkach zaczyna mnie troszkę piec.


Skończyły mi się wszystkie kremy pod oczy więc konieczny był zakup kolejnego opakowania. Mój ulubiony krem pod oczy z Soap&Glory niestety nie był na promocji więc skusiłam się na 2 kremy z Simple (korzystając z promocji 3 za 2).
Jako pierwszy zaczęłam używać  Age Resisting z zieloną herbatą. Drugi będzie musiał poczekać na swoją kolej.


Woda micelarna z Garniera to już codzienność w mojej łazience. Kończy się jedno, kupuję następne opakowanie:)

W Boots pojawił się słynny Serozinc z La Roche-Posay za niebagatelną sumę 8.50 Ł. Mam nadzieję, że okaże się dobrym produktem bo jego cena jest mimo wszystko troszkę zaporowa jak na produkt tego typu.

Skończył mi się żel do mycia buzi z Avene i potrzebowałam równie czegoś delikatnego. Korzystając z promocji 3 za 2 kupiłam żel z Simple. Mam nadzieję, że okaże się godnym zamiennikiem.


Lush
Ten sklep budzi we mnie od dawna mieszane uczucia. Są produkty, które bardzo lubię i które jak dla mnie są totalnym niewypałem a ja sama nie rozumiem nad czym ludzie się tak zachwycają.
Jednak lubię testować i raz na jakiś czas skuszę się na coś nowego.
Tym razem w moje ręce wpadł czyścik Let The Good Times Roll, Ultrabland do zmywania makijażu oraz tonik Eau Roma Water pachnący różą i lawendą z tym, że lawenda jest o wiele bardziej wyczuwalna.
O nich wszystkich będzie osobna notka jak tylko lepiej je potestuję:)


Gotowa na lato?
Z takimi produktami chyba tak:)


Po wielomiesięcznych poszukiwaniach w końcu na nią trafiłam. Folia z Makeup Revolution w odcieniu Rose Gold w końcu moja. Użyłam jej na razie kilka razy. Ma moc, to trzeba jej przyznać ale po kilku godzinach lubi się osypać pod oczy.


Miałam już nic nie kupować do ust no ale...właśnie. Zawsze jakieś ale się znajdzie...
L'oreal w odcieniu 101 Rose Melody i Bourjois Rouge Edition Aqua Laque w odcieniu 02 Rose on the Rocks.


Korektor z Mac dobił dna więc podczas buszowania natrafiłam na ten z Essence. Używam go od 3 tygodni i stwierdzam, że jak na 2 funty jest całkiem ok ale nie spodziewajmy się po nim cudów. Minusem jest fakt, że po kilku sekundach ciemnieje.

W celu nauczenia się precyzyjnej kreski zakupiłam pisak z L'oreal Super Liner Superstar. On też ma moc i robi piękne kreski;)


I ostatnie już (obiecuje) 2 rzeczy to dwa tusze z L'oreal. To moje pierwsze tusze z tej firmy.
Volume Million Lashes So Couture. Tyle dobrego słyszałam o tych tuszach, że po raz kolejny postanowiłam zdradzić swojego ulubieńca (2000 calorie). Póki co jestem pod dużym wrażeniem tego tuszu. Zobaczymy jak spisze się na dłuższą metę. Mam jednak do Was prośbę. Czy ta wersja, którą widzicie na zdjęciu jest wodoodporna? Nie mogę doszukać się informacji na opakowaniu na ten temat. Pytam dlatego, że tusz bardzo trudno jest zmyć. Czy wszystkie tusze z L'oreala są takie trwałe?

I drugi tusz to Lash Architect 4D w odcieniu brązowym. Jak widzicie jest jeszcze zamknięty i zabezpieczony folią więc będzie musiał poczekać na swoją kolej.

Uff...
Koniec i kropka:)

Ściskam
Kokos

34 komentarze:

  1. Wszystkiego najlepszego :* A prezenty wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepszego!
    Piękne okulary!
    Czekam na opinię na temat tego nowego mazidła do ust z Bourjois.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje:)
      Na temat mazidła na pewno skrobnę coś więcej. Póki co testuje i uczę się robić zdjęcia które będą oddawać realny kolor produktu:)

      Usuń
  3. Wow super nowości ;) Eos mnie ciekawi. Kusi mnie też paletka czekoladowa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje:)
      Ja mam to szczęście że Eos wedruje do mnie prosto z USA. Wcześniej kupowałam parę razy jajeczka na eBay i okazywały się zwykłymi podróbkami;/

      Usuń
  4. Sporo tego ;d Miłego zużywania i wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje:):)
      Sporo tego bo jak zwykle wszystko na raz się zaczęło kończyć:)

      Usuń
  5. sto lat :) ale przybyło:) zazdroszcze:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ile wspaniałosci! wszystkiego dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Również kupiłam wór maseczek prasowanych po filmiku Agnieszki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sprawdzają się świetnie choć przyznam że dolną część (tj od nos do brody) mogły by mieć nieco dłuższą (albo to ja mam za dużą głowę;)) Im bardziej naturalny tonik nasączę tabletkę tym lepiej moja skóra na taki zabieg reaguje:)

      Usuń
  8. Ależ tego dużo :) lubię micela z Garniera, a o tuszach L'oreal też dużo słyszałam a sama ich jeszcze nie miałam. Sto lat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jeszcze ich nie testowałam. To moje pierwsze dwa ale już mogę powiedzieć że ten So Couture bardzo pozytywnie mnie zaskoczył:)

      Usuń
  9. Wszystkiego najlepszego ! :*
    Przygarnęłabym wszystko co pokazałaś :D

    OdpowiedzUsuń
  10. sporo tego wszystkiego! :) wszystkiego najlepszego :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowne prezenty i zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. W tym roku prezenty były wspaniałe:)

      Usuń
  12. Cudowne prezenty dostałaś!
    Marzy mi się ta czekoladowa paletka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Kochana:)
      Czekoladka sprawuje się u mnie znakomicie choć przyznam że (jak chyba w każdej) znajduje się w niej pare cieni których na co dzień z pewnością nie wykorzystam.

      Usuń
  13. wow, ile nowości :) czekam na recenzję podkładu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powoli zaczynam wyrabiać sobie o nim ostateczne zdanie więc w najbliższym czasie możesz spodziewać się recenzji:)

      Usuń
  14. Jak zwykle u Ciebie same genialne nowości! Cieszę się bardzo, że namówiłam Cię na zakup czekoladki Too Faced i mam ogromną nadzieję, że będziesz z niej równie mocno zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem Aniu bardzo zadowolona choć przyznam szczerze, że znajdują się w niej kolorki których na co dzień pewnie nawet nie użyję (ale to w każdej palecie chyba tak jest).

      Usuń
  15. Ale sie oczy swieca, piekne prezenty :)

    OdpowiedzUsuń