Witajcie Kochani!!!
Zakupów (jakichkolwiek) miało już nie być. Ja wiem. Ale jak wiecie lub nie, na punkcie świec mam "małą" obsesję więc nie mogłam i koło tych przejść obojętnie tym bardziej za taką cenę.
Przedstawiam Wam kolejne "maleństwa", które powiększyły moją malutką, skromniutką kolekcję.
Zacznę od lewej:
- Snow in Love mały słoiczek, cena 1 funt
-Winter Wonderland również mały słoiczek, cena 1 funt
- Sparkling Snow średni słoiczek/ tumbler, cena 1.50 funta
- Midsummer's Night największy słoiczek i tutaj cena która zwaliła mnie z nóg, całe 4 funty.
Wszystkie świece są nowe i nie były odpalane. Kupiłam je będąc na car boot (czyli na "wyprzedaży z bagażnika samochodu").
Czas i pora roku są jak najbardziej na czasie, w którym można po umilać sobie taką wstrętną pogodę.
Cieszę się ze wszystkich i z każdej jednej z osobna:D
Ściskam Was gorąco i życzę udanego tygodnia
Kokos
Zazdroszczę świec, ja mam tylko woski. :)
OdpowiedzUsuńWoski to też zawsze jakieś wyjście:) Choć za nimi nie przepadam to i tak mam kilka w swojej kolekcji.
UsuńJakie ceny! Też bym wzięła bez zastanowienia :)
OdpowiedzUsuńTymczasem na razie mam raptem 3, a kolejne 5 do mnie idzie :) I wiem, że będzie więcej!
Jak te zapachy świąteczne na Twój nos?
Świąteczne zapachy są jak najbardziej spoko. Pachną coś a'la sosnowy lasek. Te zaprezentowane na zdjęciu są do siebie bardzo podobne i podczas palenia (snow in love) jest bardzo intensywna.
UsuńBędzie palenia, ja póki co tylko woski kupuję, ale mam ogromną ochotę zaopatrzyć się w jakiś słoik jednego z ulubionych zapachów :)
OdpowiedzUsuńJa wosków również parę mam jednak zdecydowanie bardziej wolę świecę.
UsuńJa mam tylko woski z tej firmy:)
OdpowiedzUsuńkurczę ... 1 funt za świece YC ?? Ty to naprawde masz szczescie w wyszukiwaniu promocji idealnych :) ja ostatnio zdradziłam świece Yankee na rzecz tych z Bath & Body Works; nawet ostatnio będąc w stolicy zakupiłam dwie na promocji ale był średni wybór zapachów i nie trafiłam na żaden z planowanych; czaiłam się na kultowy Mahogany Teakwood ktory pachnie jak sklepy Stradivariusa i A&F ale aby go dostać to musiałabym mieszkać w sklepie albo zaglądać do niego codziennie a to niestety nie jest mozliwe ;]
OdpowiedzUsuńwracając jednak do tematu: zakupy bardzo fajne i sama chetnie bym Ci porwala Winter Wonderland :P jak nie dla zapachu to dla uroczego mini słoiczka :D
O świecach z BBW nawet słyszeć nie chcę z jednej bardzo prostej przyczyny...kupiłabym je pewnie wszystkie;) a mój portfel chyba dał bi mi niezłego kopa w tyłek;)
UsuńOgólnie świece wszystkiego rodzaju kuszą mnie niemiłosiernie więc musze mieć się na baczności:D
jak ja dobrze Cie rozumiem ;] mnie udało sie skorzystac z promocji 2 za 1 wiec czuje sie rozgrzeszona :)
UsuńCzyli jest jak najbardziej ok:D Takie promocje powinny być na porządku dziennym. Daj znać jakie zapachy wybrałaś i jak się u ciebie sprawują.
Usuńwybrałam rześki Oceanside A la Plage oraz z serii aromatherapy, antystresowa Eucalyptus & Spearmint; zobaczymy jak sie sprawdza po zapaleniu; na chwile obecna molestuje francuska lawende z YC :)
UsuńTen eucalyptus & spearmint musi pachnie bosko. Ostatnio mam jakąś fazę na takie właśnie rześkie zapachy. Kurcze dlaczego ja mam tak daleko do Warszawy?:/
UsuńZapach lawendy bardzo lubię ale ta akurat z YC (odpaliłam ją jedynie 2 razy) strasznie mnie drażni. Sama nie wiem dlaczego;/
heh :) w moim wypadku francuska lawenda z YC to jeden z moich ulubionych zapachow :)
Usuńna pocieszenie Ci napisze ze do Warszawy tez mi nie po drodze; bedac tam ostatnio na zakupy mialam doslownie 30minut wiec zahaczylam jedynie o MAC i B&BW i bylo istne szalenstwo; chcialam jeszcze do TopShop po szminke z mojej wishlisty ale niestety ... nie udało sie :|
idealny zestaw na jesienne wieczorki :)
OdpowiedzUsuńTo prawda i na nadchodzące święta również:)
UsuńJakie ceny! Zazdroszczę. Winter Wonderland to przepiękny zapach, jeden z moich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńI mnie się on podoba i będzie się mi kojarzył z tym okresem 2013...:D
Usuńnie mam nic z tej firmy, chetnie bym przygarnela do domu pare takich. :)
OdpowiedzUsuńNie wątpię. Takie zapachy umilają długie wieczory a same świece stanowią miły element dekoracyjny który każdemu rzuca się w oczy.
UsuńSuper okazja :)
OdpowiedzUsuńJa czekam na swoją pierwszą swieczkę wybrałam..Snow in Love:)
Będziesz zadowolona z niej. U mnie sprawdza się na 5. A i zapach jest intensywny.
UsuńZa taką cenę, to grzechem byłoby nie brać :D
OdpowiedzUsuńOjjj,maszy mi się choć jedna taka świeca :)
OdpowiedzUsuń:D Wierzę ci:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę Sparkling Snow:):) szukam go od dawna i cieżko go znaleźć, piszą , że został wycofany:(:( a tak go chcę na świeta:) Szczęściara:) Ps. Też mam "lekką" manie na punkcie Yankee:)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam że sparking snow była z jakiejś ubiegłorocznej kolekcji dlatego może ją tak trudno dostać.
UsuńBędę musiała polować na allegro:) Może się uda:)
UsuńBardzo polubiłam YC :)
OdpowiedzUsuńswietne ceny!
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio chyba udało mi się namówić właścicielkę mojego ulubionego małego, dekoracyjnego sklepiku na to by zainteresowała się sprowadzeniem YC. I jeśli będę je mieć w zasięgu wzroku i węchu średnio raz w tygodniu, oszaleję z radości! :)
OdpowiedzUsuńNa razie mam woski i je kocham.
Ja woski również mam jednak to świece są moją największą miłością:)
UsuńBardzo lubię takie posty:) Wyobrażam sobie jak to fajnie by było usiąść sobie wieczorkiem czy późnym popołudniem z książką, ulubioną herbatą a w tle jakaś ładnie pachnąca świeczka. I tu nagle zgrzyt, bo mam jakieś urojenia, że mi się spali mieszkanie... Wiem, że to głupie, ale mam swoje małe spaczenia. W każdym razie fajnie sobie pomarzyć:)
OdpowiedzUsuńKochana to wspaniałe uczucie. Ja kiedy jeszcze mieszkałam w polsce też bałam się pożaru wywołanego niedopilnowaniem świecy. Teraz jednak mam obsesję na ich punkcie i jak mam tylko możliwość zawsze je kupuję.
Usuńja wlasnie zamowilam moje pierwsze YC <3 nie moge sie doczekac
OdpowiedzUsuńKoniecznie się pochwal co wybrałaś:)
Usuńcudeńka <3
OdpowiedzUsuń:)
Usuńświetne są, uwielbiam ich zapach! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Podpisuję się pod twoim zdaniem. Kocham ich świece.
UsuńRównież pozdrawiam:)
dziwne, że ja jeszcze żadnej nie kupiłam :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mojej akcji http://ulamekprawdy.blogspot.com/2013/11/akcja-grudzien-miesiacem-dla-rzes.html
Może czas na wypróbowanie choćby na początek tarta a kto wie...od tart do świece niedaleka droga;)
UsuńZazdroszcze ci tych swieczek :) super
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńja nigdzie nie mogę ich stacjonarnie znaleźć;/
OdpowiedzUsuńJeżeli chciałabyś wygrać niespodziewaną paczuszkę świąteczną,to zapraszam serdecznie do mnie;)
Proponuję poszukać na allegro. Poza tym wiele sklepów internetowych m.in (swiatzapachow.pl ) ma je w swojej ofercie.
UsuńNiespodziewaną paczuszkę bardzo bym chciała wygrać jednak do wszelkiego rodzaju rozdań, konkursów, nie mam szczęścia i bardzo rzadko biorę w nich udział.
Witaj. Swiece wygladaja cudnie. Ja rzadko kupuje takie rzeczy, wole te pieniazki przeznaczyc na cos innego np na. kosmetyki
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja świecę kupuje tylko na promocjach lub jak mam jakąś super okazję. Jeszcze nigdy nie kupiłam świecy za ich oryginalną sklepową cenę.
Usuń