Sierpień "ciągnął" mi się niemiłosiernie za to o wrześniu nawet nie zdążyłam pomyśleć i już jest za nami o_O
Zapraszam więc Wszystkich na wrześniowe denko:
Garnier Ultimate Blends dwa szampony. Ten z ryżem i mleczkiem owsianym mimo swojej kremowej konsystencji stał się moim ogromnym ulubieńcem i tutaj widzicie już moje 4 opakowanie a pod prysznicem jest już kolejne. Samo mówi za siebie. Uwielbiam i polecam.
Natomiast szampon z mleczkiem kokosowym i makadamia bardzo przetłuszczał mi włosy, obciążał je niemiłosiernie i mam wrażenie że wywołał łupież na skórze mojej głowy. Nie polecam.
Odżywka Pantene Pro-V w formie musu okazała się być świetną odżywką. Nie obciążała, nadawała blask moim włosom, była bardzo wydajna, ładnie pachniała. Ogólnie bardzo fajny patent dla osób z tendencją do oklapniętych włosów.
Pianka do mycia twarzy z Tony Moly doczekała się oddzielnej recenzji KLIK.
Tonik Anti Age od EcoLaboratories to już moje drugie opakowanie. Uwielbiam dodawać ten tonik do maseczek, szczególnie glinkowych. Bez alkoholu, przyjemny zapach, fajne działanie i niska cena. Polecam.
Garnier woda micelarna opakowanie XXL 700ml. O tym produkcie nie ma co więcej pisać. Mój KWC.
Żele pod prysznic:
Myły, nie wysuszały, dobrze się pieniły, ładnie pachniały. Robiły to czego oczekuję od tego typu produktów.
Palmolive znalazł się w ulubieńcach więc więcej o nim już pisać nie będę bo chyba mnie znienawidzicie;)
Rexona to już moje ostatnie opakowanie z zapasów które poczyniłam. Niestety tutaj nie jest dostępna ta wersja zapachowa a szkoda bo ona najbardziej przypadła mi do gustu.
Tisane balsam do ust. Kto nie zna niech pędzi czym prędzej do sklepu i niech spróbuje a na pewno się zakocha:)
Lush Mint Julips czyli scrub do ust miętowy. Mój ulubiony. Nawilża, peelinguje i pachnie obłędnie miętowo.
Kiehl's Daily Reviving Concentrate miał być odpowiednikiem swojego nocnego brata i niestety u mnie się nie spisał. Wersja granatowa to mój ogromny ulubieniec natomiast ta nie zrobiła na mojej buzi nic spektakularnego. Nie zrobiła też krzywdy za co wielki plus ale do niej na pewno już nie wrócę.
Innisfree serum z zieloną herbatą było...ok ale nie do tego stopnia żebym kupiła pełnowymiarowe opakowanie. Cieszę się że kupiłam mały zestaw podróżny dzięki któremu wiem że ewentualnie w przyszłości skusiłabym się jedynie na krem i to wszystko.
The Ordinary żel hialuronowy z witaminą B5 oraz witamina B3 i cynk. Bardzo żałuję że nie zrobiłam oddzielnych wpisów na temat tych kosmetyków choć w sumie kolejny zakup planuję więc prędzej czy później napiszę o nich coś więcej.
Póki co mogę powiedzieć że oba produkty spełniły wszystkie obietnice producenta, są tanie, niestety ciężko dostępne (trzeba na nie długo czekać) ale są warte każdej złotówki. Polecam oba.
Mincer Pharma VitaCInfusion intensywnie nawilżający krem na dzień był całkiem fajnym nawilżaczem. Pięknie cytrusowo pachniał, nawilżał też niczego sobie, był dobry pod makijaż i nie zapychał. Do tego tani i łatwo dostępny. Polecam.
I to całe moje wrześniowe denko. Jak na mnie przystało jest całkiem OK:D
Ściskam
Justyna
Fajne zużycie :D
OdpowiedzUsuńNie było tego aż tak dużo :) Też mi się właśnie skończyła ta Rexona i odżywka Pantene:)
OdpowiedzUsuńMało też nie:) Faktycznie niekiedy na moim blogu było o wiele większe denko.
UsuńKrem MincerPharma bardzo lubię ;) na lato był idealny tak samo jak serum. A Garniera zużyłam mnóstwo opakowań jest niezastąpiony :)
OdpowiedzUsuńKrem z Mincer przypadł mi do gustu ale póki co do niego nie wrócę. Będę za niedługo testować coś nowego:)
UsuńTonik EcoLab wydaje się fajny :)
OdpowiedzUsuńTo już moje n-te opakowanie i ciągle do niego wracam:)
UsuńZ Lush mam scrub do ust w wersji guma balonowa :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam gumę balonową ale to mięta u mnie zwyciężyła:)
UsuńPlanuję zakup The Ordinary ;)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam. Jednak uzbrój się Basiu w cierpliwość bo czas oczekiwania na ich produkty jest bardzooo długi;/
UsuńBalsamik Tisane oczywiście znam i lubię :D
OdpowiedzUsuńKWC u większości:D
UsuńPłyn z Garniera mój ulubiony <3 A chętnie przetestowałabym produkty z Lusha szkoda,że w Polsce nie są dostępne :((
OdpowiedzUsuńObserwuję z przyjemnością ,pozdrawiam :)
Niestety Lush dostępny nie jest choć raz na jakiś czas pojawia się informacja że Lush ma się pojawić ale póki co na informacjach się jedynie kończy:(
UsuńNie pamiętam kiedy ostatnio jakiś miesiąc mi się dłużył. Dla mnie czas płynie zdecydowanie zbyt szybko i nie mogę uwierzyć, że już zostały ostatnie trzy miesiące tego roku! The Ordinary muszę koniecznie przetestować, ale ciężko jest mi się zdecydować na konkretne kosmetyki. Ich asortyment zachwyca!
OdpowiedzUsuńMi też Ani dni uciekają ale sierpień był dla mnie bardzo ciężkim miesiącem zarówno pod względem psychicznym jak i emocjonalnym i wręcz modliłam się żeby jak najszybciej minął.
UsuńThe Ordinary ma na prawdę świetne produkty ale trzeba uzbroić się w cierpliwość z dostawą bo trwa ona niekiedy kilka tygodni:/
Przyznam się szczerze że jeżdżę samo że będzie Garniera ponieważ Ostatnio kupiłam to w połowie opakowania zaczął śmierdzieć.
OdpowiedzUsuńMi z kolei bardzo odpowiada i sięgam po niego stale. Wybór płynów micelarnych w UK w rozsądnych cenach jest mocno ograniczony niestety więc stawiam na pewniaka.
UsuńSama za bardzo za rexoną nie przepadam, bo jak dla mnie mają męczące zapachy. Jednak ta wersja mi się na prawdę spodobała, co nieczęsto się u mnie zdarza :D
OdpowiedzUsuńPodobnie masz jak ja. Jedynie ta wersja zapachowa jest dla mnie do zniesienia. Inne mnie niestety duszą:(
UsuńSame ciekawe produkty w tym denku :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten szampon z Garnier z ryżem mleczkiem owsianym :D
Jest na prawdę dobry i mimo swojej perłowej konsystencji nie obciąża włosów:)
UsuńNajbardziej zaciekawił mnie scrub do ust :D
OdpowiedzUsuńMam bzika na punkcie produktów do pielęgnacji ust <3
Pozdrawiam!
lublins.blogspot.com
Bardzo lubię scruby z Lush i stale do nich wracam a w szczególności do tej miętowej wersji:)
UsuńBALSAM DO UST od TISANE znam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńWszyscy już go chyba znają:) i wcale się nie dziwię bo jest bardzo dobry:)
UsuńThank You so much:)
OdpowiedzUsuńŚwietne denko :D Co ciekawe jakieś odżywki do włosów z Garniera,które są w Polsce produkowane są dostępne tylko za granicą :P
OdpowiedzUsuńMnie też to bardzo zastanawia;)
UsuńZ tych rzeczy miałam tylko micel Garniera. No i zapach British Rose z The Body Shop jest cudny! <3
OdpowiedzUsuńTo prawda. Mimo iż za zapachem róży w kosmetykach nie przepadam ten pachniał super:)
UsuńO nie, zaciekawiłaś mnie tym szamponem z Garniera, a miałam już nie kupować produktów tej marki! :D The Ordinary również zwróciło moją uwagę, wszyscy chwalą te kosmetyki, więc muszę po nie sięgnąć. :)
OdpowiedzUsuńThe Ordinary ma na prawdę świetne kosmetyki godne uwagi i w przystępnych cenach:)
UsuńGarnier woda micelarna- o tym produkcie słyszę bardzo dużo pozytywów, chyba w końcu się w niego zaopatrzę. :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze ją kupuję jak tylko widzę w promocji:) kilka butelek nawet na zapas. Tutaj w UK wybór wód micelarnych w przystępnych cenach jest mocno ograniczony dlatego też sięgam po pewniaka:)
UsuńZ przyjemnością przeczytam coś więcej na temat żelu hialuronowego, a nawet obu!
OdpowiedzUsuńJak tylko wykończę swoje zapasy na pewno ponowię zakup produktów The Ordinary i wtedy mam zamiar napisać taką zbiorczą recenzję bo na prawdę warto. Jedyny minus to czas oczekiwania na przesyłki który trwa niekiedy kilka tygodni:/
UsuńGreat post and products really liked, Darling ❤️
OdpowiedzUsuńI'd be happy friendship blogs ♥️ Subscribe to your Blogger
Julia Shkvo
Thank You So Much::D
UsuńU mnie tez sie sprawdzila ta odzywka w piance :)
OdpowiedzUsuńA ja mam ochotę na inne rodzaje:)
UsuńSpore zużycie :) Znam jedynie płyn z Garniera, ale nie przypadł mi do gustu, bo strasznie szczypał mnie w oczy ;/
OdpowiedzUsuńSłyszałam od kilku osób że u nich się nie sprawdził. Na szczęście u mnie jest wszystko ok:)
Usuńmusze w koncu kupic jakis koncentrat z kiehlsa :) a plyn z garniera lubie :)
OdpowiedzUsuńPolecam ten na noc bo jest rewelacyjny. Ten dedykowany na dzień (żółty) niestety u mnie nie do końca się sprawdził:/
UsuńLooks interesting)
OdpowiedzUsuńI`m following your blog with a great pleasure in GFC
Follow back? Sunny Eri: beauty experience
Thanks:)
UsuńTen tonik z Eco Labolatories spadł mi z nieba :) szukałam czegoś lepszego niż zwykła woda do rozrabiania glinek :)
OdpowiedzUsuńKokosowego szamponu nawet jeszcze nie widziałam :P
OdpowiedzUsuń