Witajcie Kochani!!!
Mój ulubiony miesiąc dzisiaj właśnie się kończy:(...Koniecznie więc spieszę Wam z projektem denko. W tym miesiącu skromnie ale treściwie;)
Nivea żel pod prysznic z mikrogranulkami nawilżającymi. Rześki, przyjemny zapach i jeszcze fajniejsze działanie. Bardzo lubię tą serię żeli choć słyszałam że zostaje ona wycofywana.Mam jednak nadzieję że to tylko plotki bo żele są na prawdę godne uwagi.
Mały pojemniczek 50 ml peelingu do ciała z The Body Shop z olejkiem arganowym. Sam peeling był zwykłym średniakiem ale z przyjemnością mi się go używało. Jedynym minusem i problemem podstawowym jest jego zapach a raczej smród, którego znieść nie mogę i ze względu właśnie na zapach nie kupię pełnowymiarowego opakowania.
Żel peelingujący z Original Source o zapachu zielonej herbaty. Nie lubię tej firmy i nie lubię ich żeli. Dlaczego więc go kupiłam? Chyba chwilowe zaćmienie mózgu;) Zapach, działanie, konsystencja, wydajność...wszystko na NIE.
Carex mydełko w płynie. Bardzo lubię mydełka z tej firmy ale tego konkretnie nie polecam.
L'oreal moja miłość. Odżywka do włosów delikatnych z wyciągiem z rozmarynu. Nie muszę Wam wspominać że pachnie obłędnie. Działa super. Włosy są miękkie, jedwabiście gładkie, super się rozczesują, pięknie pachną...to już moje drugie i na pewno nie ostatnie opakowanie. Sama nie wiem dlaczego nie poświeciłam jej i szamponowi oddzielnego postu. Szampon jest bardziej wydajny i pojawi się w kolejnym denku;)
L'oreal Elvive Fibrology to również mój ulubieniec jeżeli chodzi o szampony. Większej obiętości/ gęstości nie zauważyłam ale szampon robi to co każdy szampon robić powinien a na dodatek bardzo ładnie pachnie. Z pewnością do niego powrócę.
Kolejny produkt z firmy L'oreal Elvive Nutri- Gloss Crystal odżywka mająca za zadanie nadawać blasku naszym włosom. Nie robiła tego i w zasadzie nic nie robiła:/ Dodatkowo nie pachniała ładnie więc cieszę się że już ją zużyłam i więcej po nią nie sięgnę.
Sylveco szampon odbudowujący przeniczno-owsiany. Pachniał tragicznie i ten zapach przeszkadzał mi przez cały czas użytkowania. Jednak działanie jak i wydajność oceniam na 5 z plusem. Gdyby nie ten zapach z pewnością nie raz bym po niego jeszcze sięgnęła.
Woda micelarna z Garniera to stały punkt pielęgnacyjny w mojej łazience. Nie będę się dużo nad nią rozwodzić. Jest świetna i póki co sprawdza się u mnie bez zarzutu. Kolejne opakowanie już rozpoczęte;)
Yoskine szafirowy peeling przeciwzmarszczkowy. O nim więcej możecie poczytać w oddzielnym poście klik.
Avene delikatny żel myjący. Idealny do porannego oczyszczania twarzy. Bardzo lubiłam ten produkt. Delikatnie oczyszczał i pozostawiał buzię delikatną i miękka. Zdecydowanie polecam i na pewno zaopatrzę się w kolejne opakowanie:)
Nivea pomadka ochronna oliwka i cytryna. To moja ulubiona pomadka z tej firmy. Pięknie nawilża, wydajna i przecudnie pachnie.
Tej pani chyba nie trzeba nikomu już przedstawiać. Oliwka Hipp mój ulubieniec wszech czasów:)
Bioderma Atoderm krem do rąk. Niestety u mnie się on nie sprawdził. Bardzo delikatnie nawilżał, pozostawiał tłustą warstwę i długo się wchłaniał. Nie polecam.
Next Gold woda perfumowana. Jest to duplikat jakiegoś znanego zapachu. Jakiego? Tego nie wiem ale zapach był kobiecy, długo się utrzymywał. Bardzo często dostępny w promocji i różnego rodzaju zestawach.
Batiste. Kolejne opakowanie. W lecie staram się nie używać suchych szamponów ale taki gadżet zawsze warto mieć pod ręką;)
L'occitane krem do rąk z 20% zawartością masła shea. I tutaj mogę powiedzieć że krem daje radę z nawet bardzo suchą skórą. Niezliczone już opakowanie. Kolejne w użytku. Zmieniam jedynie wersje zapachowe:)
Koniec i kropka...
A jak Wasze majowe denka???
Ściskam
Kokos
ja dopiero będę zaczynać z micelem z garniera mam nadzieję że i u mnie się sprawdzi :D
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję:)
UsuńU mnie kremy do rąk L'Occitane sprawdzają się średnio...Za to też polubiłam szampon Sylveco i podobnie jak Tobie, trochę przeszkadzał mi zapach.
OdpowiedzUsuńTeraz mam ochotę wypróbować tą wersję z betuliną:) Jak będę w Pl rozglądne się za jakimś sklepem oferującym te produkty:)
UsuńMuszę się kiedyś skusić na ten szampon L'oreala :) Lata temu używałam wersji Volume i była fantastyczna, dopóki nie zmienili składu :< Od tej pory nie miałam żadnego z ich myjadeł :D
OdpowiedzUsuńTa wersja najbardziej przypadła mi do gustu i bardzo często do niej wracam:)
UsuńŻel Nivea mnie zainteresował. Jeśli nie wycofają to może po zużyciu zapasów się za nim rozejrzę
OdpowiedzUsuńJest ich chyba 4 rodzaje i wszystkie sprawdzają się u mnie dobrze. Mam tylko ogromną nadzieję że jednak nie zostaną wycofanę a tobie je gorąco polecam:)
UsuńBędę się za nimi rozglądać :)
UsuńUwielbiam te malutkie kremiki z l'occitane :)
OdpowiedzUsuńJa również:) Zmieniam jedynie ich zapachy:)
UsuńMam takie samo zdanie o micelu z Garniera ;D
OdpowiedzUsuń:) Cieszę się. Jest wiele jego zwolenniczek:)
UsuńMuszę w końcu zainwestować w płyn micelarny z GARNIERA :)
OdpowiedzUsuńKochany poczciwy Batiste :)
OdpowiedzUsuńhttp://typical-writers.blogspot.com/
Jest to jeden z najlepszych suchych szamponów jakie miałam okazje używać:)
UsuńZdecydowanie skromnie to nie jest, denko na wypasie :D Płyn micelarny Garniera bardzo sobie chwalę, a na odżywkę L'Oreal z przyjemnością się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMiałam tą pomadkę, ale nie lubiłam jej, dla mnie za słaba.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wersję Nivea z mikrogranulkami ;)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam żele z Original Source bo każdy piszę jakie to są ah i oh ale szkoda że w moim rossmanie były tylko trzy zapachy z czego jeden miętowy więc odpada. Przetestuję zobaczę ;)
OdpowiedzUsuńTrochę się tego nazbierało :))
OdpowiedzUsuńŻel z OS muszę w końcu dorwać :)
OdpowiedzUsuńMuszę się rozejrzeć za tym żelem z Avene :) Spore denko!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten micel z Garnier :)
OdpowiedzUsuńJa wole jakoś ostatnio ten zielony micel z Garniera. Peeling z Yoskine za mną chodzi już od dawna i tą oliwkę Hipp kiedyś będę musiałą wypróbować :)
OdpowiedzUsuńSporo tego, gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńMicel z Garniera to również mój stały bywalec :-) i również uważam, że jest świetny :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję denka :) żeli OS nie lubię, poza zapachami według mnie nic nie są warte.. za to Nivea z tej serii mnie zaskoczyła pozytywnie.
OdpowiedzUsuńBatiste używam, ale tego zapachu jeszcze nie spotkałam.
Właśnie po raz pierwszy kupiłam ten micelar słynny z Garniera :D a masełko TBS miałam na próbę i byłam z niego bardzo zadowolona.