Witajcie Kochane!!!
"Wszystko co dobre, szybko się kończy"...Przysłowie stare jak świat jednak bardzo prawdziwe.
Po wakacjach pozostały jedyne miłe wspomnienia i czas wrócić do rzeczywistości.
Jak widzicie już po tytule posta dziś pokażę Wam swoje łupy. Część ich jest z Polski a część pozostała została zdobyta tutaj.
Okazji było co nie miara jednak zdrowy rozsądek tym razem wziął górę (oczywiście nie licząc małych zupełnie niepotrzebnych duperelków). Mimo wszystko jestem z siebie dumna i mam nadzieję, że w przyszłości mój zdrowy rozsądek jeszcze bardziej da o sobie znać.
Przejdźmy jednak do sedna sprawy.
Zakupy z Polski. Dla jednych mogą wydawać się duże dla innych nie jednak patrząc na poprzednie polskie zakupy te są o wiele skromniejsze a to za sprawą moich gigantycznych zapasów, które zalegają i czekają na swoją kolej.
Dwa małe peelingi a dokładniej żele peelingujące dostałam od Ani KLIK, której jeszcze raz serdecznie dziękuję. Udało mi się również upolować żel do mycia buzi z biodermy w mniejszej wersji, dzięki czemu mam w końcu szansę go przetestować za okazyjną cenę.
Skusiłam się również na osławioną już oliwkę hipp i już teraz mogę powiedzieć, że do oliwki bambino na pewno już nie wrócę. Ta jest o niebo lepsza.
Żel z lirene to mój ulubieniec więc kolejny jego zakup to jedynie formalność:)
Reszta kosmetyków jest dla mnie nowością więc tym bardziej jestem ich ciekawa. Ich pełniejsze recenzję na pewno będą się systematycznie pojawiały o ile dane kosmetyki będą na to "zasługiwały":)
Trzy produkty z firmy Sylveco. Skompletowałam sobie taki sam zestaw jak anne-mademoiselle. Już zaczęłam testować krem pod oczy ale z szerszą opinią muszę się jeszcze wstrzymać. Na dzień dzisiejszy krem spisuje się całkiem nieźle.
A tutaj już część bardziej kolorówkowa;)
Kremik z Vichy również dostałam od Ani. Będę miała zapas do następnego lata.
Rękawiczki bawełniane mam nadzieję spiszą się bo ostatnimi czasy moje ręce potrzebują porządnej dawki nawilżenia.
Zbieranina z ostatnich tygodni. Wielki misz masz;)
Korres. Firma, która ostatnimi czasami podbija moje serce. Niestety wszystkie kosmetyki pokazane na zdjęciu powyżej muszą poczekać na swoją kolej.
Udało mi się trafić na niesamowicie okazyjne ceny dlatego też w me posiadanie wpadły aż cztery kosmetyki:)
Kochane to wszystko.
Ja zabieram się za testowanie:)
Życzę Wszystkim udanego tygodnia a przede wszystkim słońca!!!
Kokos
A tutaj już część bardziej kolorówkowa;)
Kremik z Vichy również dostałam od Ani. Będę miała zapas do następnego lata.
Rękawiczki bawełniane mam nadzieję spiszą się bo ostatnimi czasy moje ręce potrzebują porządnej dawki nawilżenia.
Zbieranina z ostatnich tygodni. Wielki misz masz;)
Korres. Firma, która ostatnimi czasami podbija moje serce. Niestety wszystkie kosmetyki pokazane na zdjęciu powyżej muszą poczekać na swoją kolej.
Udało mi się trafić na niesamowicie okazyjne ceny dlatego też w me posiadanie wpadły aż cztery kosmetyki:)
Kochane to wszystko.
Ja zabieram się za testowanie:)
Życzę Wszystkim udanego tygodnia a przede wszystkim słońca!!!
Kokos
Zdecydowanie nie polecam tego żelu z Biodermy... sama się na niego skusiłam, i żałuję, ponieważ jest kiepski. Jeśli jesteś zainteresowana, to robiłam jego recenzję u siebie na blogu.
OdpowiedzUsuńChętnie o nim poczytam. Ja sie skusiłam ze względu na okazyjną cenę. Mam nadzieję że może u mnie się sprawdzi.
UsuńA gdzie kupilas Sylveco? Bylam ostatanie w pl ale nigdzie ich nie widzialam :(
OdpowiedzUsuńKupiłam te produkty na ich stronie internetowej.
UsuńKokosku kosmetyki Sylveco możesz kupować stacjonarnie w Galerii Gemini oraz na ul. Krakowskiej/naprzeciw Hebe (Tarnów); są to sklepiki gdzie można dostać również wiele produktów od Babuszki jak i inne Rosyjskie cuda
UsuńJejku, jejku, ile łupów! :)
OdpowiedzUsuńKorres wpadł mi w oko, będę czekać na Twoje opinie :)
Miłego używania!
Dziękuję Kochana. Korres idzie na pierwszy rzut. Obecnego szamponu została mi dosłownie ociupinka więc i ja nie mogę się doczekać pierwszego użycia.
UsuńDużo tego dobrego. Muszę w końcu upolować ten żel od Sylveco :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie. Ja podejrzewam że już w tym tygodniu zacznę go używać:)
UsuńAle dużo zdobyczy, poszalałaś ;D
OdpowiedzUsuńStarałam się ograniczać zakupy ale wyszło jak wyszło. I tak nie jest źle w porównaniu z poprzednimi zakupami;)
UsuńKorres i Baby Lips kuszą ogromnie. Czekam z niecierpliwością na recenzje :D
OdpowiedzUsuńBaby lips są faktycznie słodkie i co najważniejsze dobrze się u mnie sprawdzają. jedyne co to nie trafiłam z tym pierwszym kolorkiem tzn. różowym. Jest on jak dla mnie za bardzo "baby pink" i nie za dobrze prezentuje się na moich ustach;/
UsuńZgrałyśmy się z tymi produktami Sylveco :) Ja już powoli kończę mój żel i szykuję się do recenzji :)
OdpowiedzUsuńŻelu Biodermy nie polecam, podobnie jak Justysiowa. A maska Kallos w ogóle u mnie nie działa :( mam wrażenie, że wręcz wysusza.
Kiedy zobaczyłam je u ciebie pomyślałam że i ja muszę je wypróbować. Kremu pod oczy już używam a reszta niestety będzie musiała poczekać jeszcze chwilke. Bioderme kupiłam tak na prawdę z czystej ciekawości i skuszona atrakcyjną ceną. Jak się sprawdzi...czas pokaże.
Usuńposzalałaś :)
OdpowiedzUsuńciekawią mnie kosmetyki Sylveco i Korres :)
Już wkrótce pierwsze testy i recenzje;)
UsuńGdzie kupiłaś bawełniane rękawiczki ?
OdpowiedzUsuńW rossmanie. Ich cena to niecałe 10 zł.
UsuńA mnie bardzo interesuje skąd masz taki przecudny kominek? :) Marzę o takim od dawna, żeby swoje pierwsze YC odpalić właśnie w nim, a że ostatnio mam na nie małą manię, to marzę o pięknej oprawie dla nich ,czyli o takim kominku :)
OdpowiedzUsuńKochana to nie jest kominek tyko taka latarenka z ikei. Marzyłam o niej od dawna i będąc w ikei od razu kiedy ją zobaczyłam wziełam ich aż 3. Z tego co się orientuję wystepuje ona jeszcze w innych kolorach m.in: błękit, stal, bordo, czerń, pomarańcz (takie widziałam w ikei u siebie) a ich cena to o ile dobrze pamiętam 3 funty. W PL są one również dostępne. Polecam ci również (jeżeli ikee masz nie po drodze) rozglądnąć się po zwykłych kwiaciarniach bo widziałam je również tam.
UsuńAch, szkoda że to nie kominek :) Ale i tak jest cudna, na pewno się rozejrzę. Dziękuję za odpowiedź :)
Usuńczekam na opinie o korres;) Z lirene miałam żel do buźki, ale różowy, nawet się z nim polubiłam;)
OdpowiedzUsuńKorres chyba najbardziej wszystkich intryguje;) więc pójdzie na pierwszy rzut:)
UsuńZaszalałaś bezwzględnie ;)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie kosmetyki Sylveco.
Ja właśnie z ciekawości je kupiłam. Na dzień dzisiejszy używam kremu pod oczy i po kilku użyciach jestem z niego bardzo zadowolona. Jednak muszę go jeszcze troszkę poużywać aby powiedzieć o nim coś więcej.
UsuńŻel Lirene również uwielbiam, zużyłam pewnie już kilkadziesiąt opakowań.
OdpowiedzUsuńOn stał się moim ulubieńcem. Rzadko wracam po jakiś produkt kilkakrotnie. Ten jednak podbił moje serce do tego stopnia że skusiłam się na kolejne opakowanie.
Usuńzestawik z Sylveco i mnie kusi :) a oliwka Hipp przez innych osławiona u mnie się kompletnie nie sprawdziła (skóra mnie po niej swedziala okropnie);
OdpowiedzUsuń... a i dziękuję Justynko za masło TBS :) odebrałam wczoraj a dzisiaj się inhaluję zapachem :P (kurczę ... nigdy Ci sie nie odwdziecze za te cudownosci)
Ja tą oliwkę mam pierwszy raz i jestem pod jej wrażeniem. Zobaczymy jak się spisze na dłuższą metę.
UsuńA za masełko Kochana nie dziękuj. Mam tylko cichą nadzieję, że sprawdzi się u ciebie dobrze a ty będziesz z niego zadowolona, bo to przecież najważniejsze.
W razie czego pamiętaj, że nadal jestem do twoich usług;)
Jakbyś czegoś potrzebowała pisz śmiało:)
oj nie śmiem o nic więcej prosić :) żałuję, że nie udało nam się spotkać jak byłaś na urlopie; ale może innym razem; jeszcze raz dziękuje i ... daj znać jak się u Ciebie sprawdza ten zestaw z Sylveco - bardzo chętnie poznam Twoją opinie przed ich zakupem
Usuńprzepraszam, że Ci tak spamuję pod postem :) ale mam jeszcze jedno pytanko: gdzie udało Ci się dostać pomadki Maybelline Baby Lips ??
UsuńPomadki kupiłam tutaj w UK.
UsuńWidzę BIODERMĘ w dobrej cenie i szalenie jej zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńsporo tego ;) świetne zakupy .
OdpowiedzUsuńWiesz co wywnioskowałam po pierwszym rzuceniu okiem na zdjęcia? Że Korres urzekł mnie prostotą opakowań. Zanim cokolwiek przeczytałam. :P Więc czekam co powiesz, ale mam na nie chętkę.
OdpowiedzUsuńOkej, przyznaję się, jestem wzrokowcem, ludzi staram się nie oceniać po wyglądzie, ale kosmetyki tak! :P