środa, 28 maja 2014

Nowości z Polski...

Witajcie Kochane!!!

Mój urlop w Polsce właśnie dobiegł końca. Czas wrócić do szarej rzeczywistości i czekać na...kolejny. 
Zakupy które planowałam niestety nie udały się w 100%. Mnóstwa rzeczy nie było, na resztę musiałabym długo czekać. Jeden tydzień to zdecydowanie za krótko. Najbardziej ubolewam nad kremami do buzi pisałam o nich tutaj KLIK.
Trzeba się jednak cieszyć tym co się ma:)
Chętnych zapraszam do zapoznania się z moimi perełkami:)


Produkty BabyDream czyli szampon żel wielofunkcyjny oraz balsam dla niemowląt i mam. Balsam dla mam już próbowałam i jak na razie jestem na tak. Delikatny zapach (mam tylko nadzieję że z czasem nie będzie mnie mdlił) szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy.
Dodatkowo balsam z isany który tak bardzo zachwalałyście. Nie pachnie i to duża zaleta bo od czasu do czasu mam ochotę na coś bezzapachowego.


Produkty do mycia i peelingowania ciała. Nowości od Lirene. Już nie mogę się doczekać kiedy ich użyję. Dodatkowo mój ulubiony olejek pod prysznic z Nivea oraz kawowa rozkosz od Joanny. 
Peeling z Bielendy dorwałam w kochanej Biedroneczce. A na koniec zapach bzu również od Joanny. 


Tradycją już jest że serum z Aurgia nigdy nie jest dostępne jak jestem w Polsce więc pani namówiła mnie na kurację dermatologiczną z witaminą C z Ziajki. Jestem ciekawa jak sobie poradzi. 
Żel do mycia buzi z Green Pharmacy oraz żel kojący zaczerwienienia z Pharmaceris czekają na swoją kolej.
Mixa lekki krem nawilżający to zakup niekontrolowany ale miejmy nadzieję że będzie udany:)


Mały misz masz. 


Pasy Lacalut to stały bywalec w pielęgnacji jamy ustnej oraz kolorówka. Niestety Ania miała rację i większość kosmetyków była "wymacana" do tego stopnia że gdyby nawet ktoś chciałby kupić taki produkt pewnie by się nie zdecydował;/

I to by było na tyle. Ograniczenia bagażowe mówią same za siebie;/ 
Zapasy poczynione:D Teraz pora na testy.

Jeżeli miałyście może kosmetyki wyżej wymienione napiszcie jak sprawdziły się u Was. Chętnie się dowiem co Wy o nich myślicie.

Ściskam
Kokos

18 komentarzy:

  1. Ależ wspaniałości !! Peeling kawowy i ja zakupiłam ostatnio będąc w SP :D Już nie mogę się doczekać aż go użyję :D Do tego dorzuciłam jeszcze vaniliowy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Waniliowego jak zwykle nie było ale chociaż kawowym mogłam się pocieszyć:)

      Usuń
  2. Ciekawe zakupy. Nie cierpię jak nie mogę znaleźć nienaruszonego czyjąś łapą kosmetyku np. szminki, z drugiej strony ilość testerów w naszych drogeriach jest powalająca ...!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tą szminkę z Catrice (widoczną na zdjęciu) też ktoś dotykał ale nie mogłam znaleźć nienaruszonej a kolor tak mi się spodobał że zaryzykowałam co nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło. Mam nadzieję że nie zarażę się jakimś nieprzyjacielem:)

      Usuń
  3. Miodowy nektar z Lirene pachnie niezwykle przyjemnie. Mam też podkład z Catrice, ale mam na jego temat mieszane uczucia, bo w ogóle nie matuje ;) Ogólnie bardzo fajne nowości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby znaleźć te żele z Lirene miałam nie lada kłopot. Wszędzie były wyprzedane ale w końcu się udało:) Catrice to chyba jedna z moich ulubionych firm drogeryjnych. Podkładu nie miałam ale z ciekawości zakupiłam aby porównać go do wycofanym już foto finish (mam nadzieję że nie pomyliłam nazwy).

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Ja również. Są trwałe, mają fajny pędzelek no i te śliczne kolorki...

      Usuń
  5. Nie ma,to jak garść Polskich kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze powtarzam że Nasz kraj obfituje w wspaniałe kosmetyki:) Tym razem padło na te i mam nadzieję że sprawdzą się u mnie równie dobrze jak pozostałe Polskie perełki.

      Usuń
  6. Znam jedynie krem Alantan dermoline i akurat wersja lekka jest moją ulubioną:) Zaciekawiłaś mnie tym żelem do twarzy z Pharmaceris, więc będę czekać na recenzję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko produkt troszkę poużywam na pewno dam znać jak się u mnie sprawdza. Krem alantan to również mój ulubieniec. Na dowód naszej miłości kupiłam kolejne 3 opakowania:)

      Usuń
  7. Miałam żel do mycia twarzy z GP, zdecydowanie mi nie przypasował, miałam całą twarz czerwoną po nim :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję że u mnie takich nieprzyjemności nie bedzie;/

      Usuń
  8. Znam tylko pomadkę Isana i Lotion Seboradin, oba produkty bardzo lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. zapraszam na bloga: http://rozdaniaikonkursy.blogspot.com/ gdzie można znaleźć wszystkie kosmetyczne rozdania i skontaktować się w sprawie wstawienia notki o rozdaniu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniałe nowości :-) niestety niczego nie znam bo z polskimi kosmetykami jestem na bakier, miłego testowania.

    OdpowiedzUsuń
  11. szkoda, że nie wszystkie kosmetyki udało Ci się znaleźć; następnym razem musisz stworzyć listę chciejstw miesiąc przed przylotem a może "ktoś" zdobędzie najbardziej chodliwe produkty dla Ciebie wcześniej ;)

    OdpowiedzUsuń