Witajcie!!!
Szampon o którym dzisiaj będzie mowa nie jest przeznaczony tak na prawdę do moich włosów. W sumie to wogóle nie powinnam go używać.
Moje włosy nie są suche ani nie są zniszczone zabiegami fryzjerskimi a mimo to szampon stał się dla mnie ulubieńcem i na dzień dzisiejszy (chociaż dobijam już dna) wiem, że nie będzie to moja ostatnia buteleczka.
Co o produkcie mówi nam producent:
Opakowanie:
Tradycyjna buteleczka, bardzo wygodna w użyciu. Ze względu na jej przezroczystości widzimy ile produktu zostało nam do końca. Dodatkowo płaska zatyczka umożliwia nam postawienie buteleczki "do góry nogami" tak aby pod koniec można było zużyć resztki szamponu.
Zapach:
Bardzo przyjemny. Oczywiście jest to kwestia gustu. Mi osobiście przypomina miód (w swym składzie posiada ekstrakt z miodu) w połączeniu z cytryną.
Konsystencja:
Idealnie kremowa. Barwa jasno żółta. Świetnie się pieni i nawet niewielka ilość wystarcza na umycie moich długich włosów (do pasa).
Moja opinia:
Jakbym miała ten szampon określić jednym słowem było by to: "rewelacja" choć czytając opinie na wizażu zauważyłam, że szampon ten ma zarówno wielu zwolenników jak i przeciwników. Zdecydowanie zaliczam się do tej pierwszej grupy:)
Szampon kupiłam pod wpływem czystej babskiej ciekawości na allegro (ponieważ u mnie w żadnym sklepie ani aptece szamponów tej firmy nie było).
Dlaczego wybrałam właśnie ten skoro opis nie odpowiada zupełnie moim włosom?
Sama nie wiem. Zobaczyłam, kupiłam i już.
Producent zaleca nam aby nanieść szampon na mokre włosy i pozostawić go na nich na około 1-2 minuty. Przyznam szczerze, że nie dostosowałam się do tego zalecenia. Nakładałam, kiedy natomiast utworzyła się dostateczna ilość piany po prostu go spłukiwałam.
Włosy po umyciu były niezwykle delikatne i miękkie. Zero problemów z rozczesywaniem nawet wtedy kiedy zapomniałam nałożyć odżywkę. Szampon nie obciążył włosów ani ich nie przetłuścił. Ukoił również swędzącą skórę głowy.
Zapach utrzymywał się we włosach praktycznie do następnego mycia (około 1-3 dni).
Zauważyłam też, że przy regularnym stosowaniu włosy stały się niesamowicie miękkie i nawilżone. O naturalnym blasku też należy wspomnieć.
Włosy faktycznie zaczęły się lepiej układać i stały się bardziej podatne na różne zabiegi.
Dodatkowym plusem jest również wydajność. Cała tak buteleczka starczyła mi na około 3 miesiące użytkowania co 1-2 dzień. Wystarczy doprawdy niewielka ilość na umycie włosów.
Czy poprawiła się struktura włosa?
Ciężko mi to stwierdzić jednak to co wiem na pewno to fakt, że moje włosy bardzo się z tym szamponem polubiły a ja wiem, że w przyszłości na pewno będę do niego wracać.
Z tej serii widziałam również odżywkę którą na pewno kupię przy najbliższej wizycie w PL.
Skład:
Dane ogólne:
Cena: około 20-25 zł
Pojemność: 250 ml
Termin ważności od otwarcia: 12 miesięcy
Dostępność: apteki, allegro itp...
Przeznaczenie: włosy suche, zniszczone zabiegami fryzjerskimi i chemicznymi.
Podsumowując:
Nie wiem co mogłabym mu zarzucić. Jest po prostu dla mnie najlepszy i z chęcią będę go polecała.
Ściskam mocno i życzę udanej niedzieli:*
Kokos
Zainteresowałaś mnie nim, kiedyś go wypróbuje:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie. A nóż i ty się w nim zakochasz:)
UsuńCzuję się skuszona tym szamponem! :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam:)
UsuńChyba to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam:)
UsuńMuszę go przetestować :)
OdpowiedzUsuńPolecam:)
UsuńMoje włosy nie są specjalnie wymagające, więc zazwyczaj stosuję drogeryjne szampony :)
OdpowiedzUsuńJa coraz częściej sięgam po produkty apteczne lub takie jak ten. Zwykłe szampony z drogerii już nie służą mi tak jak kiedyś;/
Usuńciekawia mnie te szampony już od jakiegoś czasu, cała seria:)
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs:
http://madame-chocolate.blogspot.com/2013/03/konkurs-z-bracelet-sun.html
Miałam odżywkę z tej serii,ale jak dla moich włosów była bardzo kiepska :-/
OdpowiedzUsuńmój ukochany Pharmaceris! uratował mi przesuszoną skórę, może uratuje suche włosy :O
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale wygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPo zawodzie z Loreala : http://cruel-opinion.blogspot.com/2013/07/loreal-paris-elseve-total-repair-5.html, przyda mi się coś takiego :) Zapraszam do przeczytania, komentowania, obserwowania :)
OdpowiedzUsuń