Przyszła kolej na recenzję szamponu, który kupiłam już dobre pare miesięcy temu a do teraz służy mi swoimi właściwościami.
Eucerin zawiera 5% mocznika i jest przeznaczony do bardzo wrażliwej skóry głowy, która ma tendencję do swędzenia i łuszczenia się.
Informacje na temat produktu zaczerpnięte ze strony wizaż.pl
Szampon przynosi ulgę suchej, podrażnionej skórze głowy. Łagodnie oczyszcza, zapewniając objętość i połysk włosów.
Uzupełnia niedobory naturalnych czynników nawilżających.
Do codziennego mycia suchej, swędzącej, podatnej na alergię skóry głowy. Do stosowania jako pielęgnacja wspomagająca leczenie atopowego zapalenia skóry. oraz łuszczycy. Aktywne składniki to Mocznik (Urea) oraz Mleczan Sodu .
Skład: Aqua, Sodium Myreth Sulfate, Urea, Decyl Glucoside, Sodium Lactate, Sodium Cocoamphoacetate, Coco Glucoside, Laureth-9, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate,Glyceryl Oleate, Panthenol, Lactic Acid, Polyquaternium-10, Sodium Benzoate, Sodium Salicylate.
Opakowanie:
Zwykła, plastikowa butelka. Nie mam jej nic do zarzucenia.
Konsystencja:
Szampon jest przezroczysty. Konsystencja "lejąca" łatwa w aplikacji.
Na opakowaniu producent zamieścił informację, że szampon jest bezzapachowy. Ja jednak uważam inaczej.
Szampon ma bardzo specyficzny zapach (chemiczny) jednocześnie delikatny, niedrażniący ale nie jest to nic nieprzyjemnego jak dla mnie. Mało wyczuwalny i szybko znika z włosów.
Moja opinia:
Szampon ten kupiłam po wysłuchaniu recenzji Kasi z kanału ciasteczko25. W tamtym czasie bardzo podrażniłam sobie skórę głowy różnymi "wynalazkami" co było powodem strasznego swędzenia. Od ciągłego drapania się zaczeły tworzyć mi się małe ranki na skórze głowy. Zwykle drogeryjne szampony jeszcze bardziej mi tą skórę podrażniały a głowę (włosy)przecież myć trzeba;)
Tak oto wpadł mi w ręce ten szampon.
Już po pierwszym użyciu skóra głowy zaczeła mniej swędzieć. Szampon pieni się całkiem dobrze co mnie zdziwiło gdyż myślałam, że nie będzie tego robić. Dużo dziewczyn narzeka na niego, że nie myje dobrze włosów. Ja niczego takiego nie zauważyłam. U mnie mył je dobrze przy czym ich nie obciążał co jest bardzo ważne. Nie było również problemu z rozczesaniem choć wspomne, że po każdym myciu używam odżywki.
Niestety nie zgodzę się z tym, że po użyciu szamponu zauważyłam aby on zwiększył objęstość moich włosów. Tego nie robił i nie robi do tej pory jednak najważniejsze jest to, że faktycznie poradził sobie ze suchą skórą głowy.
Na dzień dzisiejszy nie używam go codziennie, raczej w nagłych wypadkach kiedy np. moja skóra głowy jest podrażniona. Jedno góra 2 użycia i wszystko spowrotem wraca do normy.
Dodam tylko, że w przerwach kiedy go nie stosuję staram się wybierać szampony, które są bardziej naturalne i zawierają mniej substancji szkodliwych, które powodują podrażnienia i suchość skóry (od czasu do czasu jednak zdarzają się i zwykłe szampony, którym zdarza się coś nabroić;)).
Buteleczka ma pojemność 200 ml.
Koszt szamponu to około 8 funtów (często na promocji).
Kończąc swój "wywód" życzę Wam spokojnej nocy i dousłyszenia wkrótce.
Buziaki:*
coś dla mnie na zimę gdy noszenie czapki i zimno oraz suche pomieszczenia robią swoje :(
OdpowiedzUsuńTo prawda. Świetnie tez sie sprawdzil gdy w wakacje spaliłam sobie skore glowy bo zapomnialam wlozyc cokolwiek co by ja ochronilo.
UsuńTak wiec zastosowan ma wiele:)
Muszę go kupic! Już dawno się nad tym zastawiam, a teraz pora idealna na taki szampon :)
OdpowiedzUsuńTaka pora jesienno zimowa jest idealna na jego wyprobowanie:)
UsuńGoraco polecam.
Bardzo interesujący szampon. Może moje włosy u nasady przetłuszczają się tak mocno, bo ciągle je katuję codziennym myciem i skóra głowy się zestresowała?
OdpowiedzUsuńMoja włosy przy nasadzie również strasznie się przetluszczaja ale dzieki stosowaniu moich nowosci w dziedzienie szamponów zaczely sie mniej przetluszczac i nie musze juz ich myc codziennie.
Usuńszampon wręcz idealny dla mnie, ostatnio strasznie łatwo podrażnia mi się skóra głowy a co za tym idzie dostaje masakrycznego uczulenia. Bioderma mi się skończyła więc teraz ten przetestuje:)
OdpowiedzUsuńJa niestety do biodermy nie mam dostepu wiec musialam sie tym pocieszyc i okazal sie strzałem w 10.
UsuńCiekawy ten szampon. Dowiedziałam się o nim właśnie z tego samego kanału o którym wspomniałaś. Na razie głowa mnie nie swędzi, może dlatego że rzadko używam szamponów z SLSami (a te które kupowałam zawsze zużywał mój tata, bo jemu to nie robi różnicy). Teraz to ma się zmienić, więc Eucerin będę miała na uwadze:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Kochana ci go polecam.
Usuńyaay
OdpowiedzUsuń