poniedziałek, 2 listopada 2015

Listopadowe denko

Witajcie Kochani!!!

Tytuł mówi sam za siebie, więc bez zbędnego wstępu zapraszam na listopadowe denko:)



Produkty do kąpieli i pod prysznic.
Gigantyczna butla żelu pod prysznic z Soap& Glory Orangeasm była tak wielka 500ml,że zapach po miesiącu już mi się znudził;) Żart. Bardzo fajny, wydajny i dobrze pielęgnujący żel który mogę serdecznie polecić. Plus za piękny orzeźwiający zapach który niestety długo się nie utrzymuje.

Peeling do ciała z Avon z serii Planet Spa miał pachnieć kawą a pachniał...sama nie wiem czym. Peeling też do raczej nie był, bardziej żel peelingujący i przyznam że w tej roli radził sobie całkiem nieźle. Powrotu jednak nie planuje.

Babydream kremowy płyn do kąpieli którego używam jako zwykłego żelu pod prysznic. To już moje chyba 4-5 opakowanie i w zapasie mam jeszcze 2 więc świadczyć to może tylko o tym że produkt bardzo lubię i chętnie robię sobie jego zapasy jak tylko mam możliwość:)

Radox żel pod prysznic o cudownym zapachu i właściwie tylko dla tego zapachu kupuję ten żel. Jest cudowny i kocha go cała moją rodzina;) Jeszcze nie raz zagości w mojej łazience:)

Peeling z Nuxe Body okazał się świetnym zdzierakiem, który miał bardzo charakterystyczny zapach. Drobinki, a raczej łupki migdałów świetnie zdzierały i przy okazji masowały skórę. Skład bardzo przyjemny i co najważniejsze peeling nie zostawiał tłustej warstwy. Cena niestety dość wysoka w wydajności średnia więc w regularnej cenie raczej się na niego nie skuszę.

Mydło miodowe od Bania Agafii też niestety się już skończyło a Madzi serdecznie dziękuje za podpowiedź aby mydła używać wraz z gąbką, wtedy będzie bardziej wydajne i będzie się lepiej pienić. I faktycznie tak było. Z pewnością w przyszłości skuszę się jeszcze na wersję kwiatową której jeszcze nie miałam a jestem bardzo niej ciekawa. Więcej o mydełku możecie przeczytać też tutaj KLIK.


O duecie John Frieda pisałam w poprzednim poście oddzielny post więc tam Was odsyłam KLIK


Suchy szampon Colab który jest sygnowany przez Ruth niestety się u mnie nie sprawdził. Nie odświeżał, średnio pachniał i w ogóle nie robił nic co suchy szampon robić powinien. Pozostaję przy swoim Batiste.

Szampon z Isany podobnie jak odżywka nie był zły ale nie zachwycił mnie również niczym szczególnym abym chciała do niego wrócić.


Pełną recenzję masełka do ust z Nuxe możecie przeczytać tutaj KLIK

Krem z Lirene Duo-Nawilżenie był całkiem ok i faktycznie nawilżał ale osoby z skórą suchą myślę że mimo wszystko potrzebowałyby czegoś bardziej nawilżającego.

Płyn dwufazowy do demakijażu oczu z Nivea niestety spisywał się u mnie średnio a ja sama nie rozumiem tych zachwytów pod jego adresem. Powrotu nie planuje.

Clinique Take The Day Off tym razem w formie małego płynu dwufazowego też okazał się zwykłym przeciętniakiem na którego nie warto wydać ceny pełnowymiarowej.


Ziaja kozie mleko krem do rąk to już moje kolejne opakowanie i jak same możecie zobaczyć tutaj w UK jego cena jest zawyżona niż ta w PL. Mimo to chętnie po niego sięgam w każdej porze roku i bardzo go lubię.

Mydełko z Cien (Lidl) w limitowanej wersji jabłko i rabarbar pachniało jak lato-cudownie. Kwaśny zapach rabarbaru był wyraźnie wyczuwalny choć na rękach zapach niestety nie utrzymywał się dość długo. Niestety mydełka nie są już dostępne ale mam nadzieję że ta wersja zapachowa wróci jeszcze i wtedy zrobię sobie jej zapas;)

Płyn do kąpieli dla dzieci z babydream był przeze mnie używany jako żel do higieny intymnej kiedy ten do tego przeznaczony mi się skończył. Spisywał się całkiem nieźle i w tej roli również dał sobie radę;)


O maskach z Marion i Dermedic pisałam oddzielny post KLIK i tutaj możecie się więcej dowiedzieć na ich temat;)

Pasta do zębów Bania Agafii z borówką miała moc odświeżenia ale niestety zauważyłam że nie dawała sobie rady z oczyszczaniem a ja miałam wrażenie że moje zęby zaczęły żółknąć;/ Nie wiem czy to jej zasługa czy też nie ale już spotkałam się z opiniami że te pasty mogą powodować takie właśnie problemy.

I na sam koniec pięknie pachnące i robi to co ma robić mydełko z Nivea o pięknym zapachu tej linii.

Listopadowe denko kończę dziś i zabieram się za składowanie i zużywanie kolejnych kosmetyków:)

A jak Wam poszły listopadowe denka???

Ściskam

Justyna

55 komentarzy:

  1. Miałam kiedyś kozie mleczko z Ziaji, ale nie przypadło mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam zapach tej serii a i działnie kremu do rąk jest jak dla mnie bardzo dobre:)

      Usuń
  2. Super denko! Same ciekawe kosmetyki. Z Baby Dream bardzo lubię szampon, choć plątał mi włosy to świetnie oczyszczał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam ten szampon i jeden mam jeszcze w zapasie:) Faktycznie pląta włosy niemiłosiernie ale jest bardzo delikatny a jednocześnie dobrze oczyszcza:)

      Usuń
  3. spore te Twoje denko
    ja nie zbieram opakowań, bo by synek zaczal się bawić
    on dojrzy i dokopie się do wszytskiego niestety

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swego czasu też miałam wielki problem z zbieraniem pustych opakowań aż w końcu wziełam się w garść, wygospodarowałam kawałek miejsca w szafce na środki czystości i wstawiłam tam plastikowe pudełko na zużyte kosmetyki. Teraz nawet mój chłopak wrzuca tam puste opakowania:)

      Usuń
  4. Bardzo ładne denko! Zakup mydła miodowego planuję od bardzo dawna, ale cały czas nie mogę się zabrać za złożenie zamówienia :) Reve de Miel to mój jesienno-zimowy ulubieniec :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Ci Aniu bardzo serdecznie bo mydełko jest świetne. Polecam też ci uzywać je wraz z gąbką bo wtedy będzie bardziej wydajne:)

      Usuń
  5. Bardzo ładne denko :) U mnie poszło skromnie raczej, ale zapewne kolejny miesiąc to nadrobi na co już się u mnie zapowiada. Ze złotej serii Isany miałam kurację olejową, którą uwielbiam , szamponu jeszcze nie testowałam bo mam inny ulubiony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porównując to denko z poprzednimi nie jest wcale aż takie duże ale podobnie jak u ciebie w najbliższym bedzie tych produktów o wiele więcej;)

      Usuń
  6. Bardzo lubię serie koziego mleka Ziaji. Soap&Glory w sumie pierwszy raz widzę, fajnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kozie mleko urzekło mnie swoim zapachem a sam krem bardzo dobrze się u mnie sprawdzał i co najważniejsze nie pozostawiał tłustej warstwy na dłoniach;)

      Usuń
  7. Moje denko jest strasznie skromne, zaliczam się do osób, które wykorzystują bardzo mało kosmetyków. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami tak jest ale nie ważne ile się zużyło ważne aby nie otwierac kilka butelek np. żelu pod prysznic aby to nam nie zalegało w łazience;)

      Usuń
  8. Nic z tych rzeczy nie miałam... Moje denko wypadło bardzo słabo

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam kiedyś miniaturę peelingu Nuxe i bardzo miło go wspominam, szczególnie niesamowity zapach. J. Frieda też kiedyś miałam, ale te nadające objętość nie były moim ulubionym duetem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szampon z tej serii spisał się u mnie na 5. Niestety odżywka już nie była taka dobra;/

      Usuń
  10. nic nie używałam z twojego denko. Ciekawi mnie mydło z Bani Agafii :)
    Mam jakąs paste z Bani ale jeszcze jej nie testowałam.
    Buziaki :* obserwuje kochana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mydło jest rewelacyjne i będę je każdemu polecać. Miodowe może nie każdemu przypaść do gustu (ja osobiście bardzo je lubiłam) ale i tak wygrywa cedrowe. Teraz czaję się jeszcze na wersję kwiatową którą chyba najciężej upolować;)

      Usuń
  11. Te nowe szampony z ISANY wprost uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie sprawdziły się aż tak dobrze żebym za nimi tęskniła;)

      Usuń
  12. u mnie jak zwykle słabiutko.. chyba tonik tylko wykończyłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo tylko tonik;) W następnym miesiącu będzie na pewno lepiej;)

      Usuń
  13. Nie miałam żadnego z tych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto przyjrzeć się bliżej niektórym z nich choćby np. koziemu mleku z ziajki:)

      Usuń
  14. niestety do wydajnych to on nie należał ale zdzierał na prawdę dobrze przy czym miał bardzo dobry skład:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Żel pod prysznic z BBFM bardzo lubię:) pieknie pachnie!

    OdpowiedzUsuń
  16. duże denko :) produkty babydream też lubię. Śliczne tło i ta latarenka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Produkty babydream znam stosunkowo od niedana ale już zdążyłam się z nimi polubić:) Latarenka pochodzi z Ikea i jest w średnim rozmiarze. Były jeszcze większe od tej ale ja wybrałam mniejszą z racji tego że chciałam aby stała na półce:)

      Usuń
  17. Z Ziaji ten krem do rąk uwielbiam! Niestety ale skasowal mi się przez przypadek twój komentarz u mnie... ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem jest fantastyczny i to już moje kolejne opakowanie i na pewno nie ostatnie:)

      Usuń
    2. U mnie na ten czas poszedł chwilowo w odstawkę, bo próbuję kremów od Evree, Nivea i Barwy, żeby zobaczyć czy któryś równie dobry:)

      Usuń
    3. Ja jestem bardzo ciekawa kremów z Evree ale niestety w najbliższym czasie nie bedzie mi dane ich przetestować ale zapisze je sobie na moją listę zachciewajkę żebym przypadkiem o nich nie zapomniała:)

      Usuń
  18. Właśnie przymierzam do kupna masełka Nuxe :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja wlasnie kupilam Friede w wersji dla brunetek - zobaczymy jak sie sprawdzi :)
    Pozdrawiam
    http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z racji że jestem blondynka jej nie wypróbuje ale wersja dla blondynek już czeka u mnie na swoją kolej:)

      Usuń
  20. mnie również nie przekonał ten peeling avonowy :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli nie tylko ja jestem z niego niezadowolona;/ Myślałam że zapach bedzie typowo kawowy a tutaj takie rozczarowanie;/

      Usuń
  21. Z wszystkich przedstawionych kosmetyków miałam jedynie krem do rąk z Ziaji, który również bardzo lubię :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem jest znany i lubiany a ostatnio nawet widziałam jego bardziej treściwą wersję którą również chętnie bym wypróbowała;)

      Usuń
  22. Pasta do zębów słaba, na pewno jej nie kupie. Te naturalne pasty nie zawsze dają radę.
    Babydream płyny do mycia to świetna opcja, też lubię do nich wracać.
    Isana to u mnie niewypał. Miałam tylko odżywki. Szampony to by mi zrobiły krzywdę na pewno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pasta sama w sobie była na prawdę fajna i mimo iż była jagodowa/borówkowa dawała świetne uczucie świeżości ale niestety zauważyłam że zęby zaczeły po niej żółknąć.
      Szampon jak jak i sama odżywka z Isnay nie zrobiły na mnie większego wrażenia.

      Usuń
  23. Miałam ten szampon i odżywkę John Frieda:) ale nie wrócę, peeling z Avonu tez miałam i też powrotu nie planuję.

    OdpowiedzUsuń
  24. Miałam tylko szampon z Isany :D

    OdpowiedzUsuń
  25. kozie mleko z Ziaji ma cudowny zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Alez mnie zaciekawilas tym peelingiem z Nuxe, bo lubie mocne zdzieraki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Spore denko :) z Twoich zużyć jak dotąd nie miałam jeszcze nic. Jedynie krem z Lirene, który mam zamiar dopiero zacząć testować :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Moje denko w tym miesiącu dość kiepskie :) z Twoich zużyć kilka rzeczy znam :). Krem do rąk kozie mleko uwielbiam, tani i dobry, a płyn dwufazowy Nivea się u mnie kompletnie nie sprawdził .

    OdpowiedzUsuń